2015/03/13

Witraże na Wielkanoc

Z trzylatkiem można już fajnie się pobawić w robienie różnych prac plastycznych. Choć muszę przyznać, że przy okazji robienia witraży Adaś najlepiej bawił się tnąc nożyczkami bibułę - z pasków na drobne kawałeczki. Na drugim miejscu było smarowanie wszystkiego klejem...



Trzecie miejsce fajności w tej zabawie zajmuje sklejanie ze sobą bibuły w kolorowe czochradła. Następne jest chwalenie się już skończonymi witrażami, a dopiero na końcu samo ich wykonanie - co nie znaczy, że nie było fajnie. 

Niestety sprzątanie po zabawie nie znalazło się w tym zestawieniu.


Witraże bardzo łatwo przygotować, właściwie bawiliśmy się w to już poprzedniej wiosny. Tym razem efekt jest znacznie lepszy, zamiast zwykłej kartki użyłam brystolu (poprzednio przez kartkę przeświecała bibuła i nieco psuła efekt), wydrukowałam na nim jajka z króliczkami,motyle, same jajka, a następnie wycięłam wzorki. Trzeba jeszcze nakleić bibułę i powiesić na oknie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz